Był jednym z filarów Zawiszy, jest jednym z filarów Insura
Był jednym z filarów Zawiszy, jest jednym z filarów Insura
Dzisiaj w cyklu #PoznajCentralęInsura rozmawiamy z Franciszkiem Jaroszem, Dyrektorem ds. Rozwoju Sieci Partnerskiej, rekrutującym nowych Partnerów do współpracy oraz opiekującym się tymi, którzy związali się z Multiagencją Insur Invest. Kiedyś był jednym z filarów legendarnego zespołu Zawiszy Bydgoszcz w latach 90., teraz jest jednym z filarów Multiagencji Insur Invest. Zapraszamy do czytania.
Zanim jednak porozmawiamy o pracy w Insur Invest i ubezpieczeniach, chciałbym Cię zapytać o czas Twojej piłkarskiej kariery. Nadal nie wszyscy wiedzą, że główny dyrektor Multiagencji Ubezpieczeniowej był kiedyś jednym z filarów drużyny Zawiszy Bydgoszcz, która największe sukcesy święciła w latach 90. W sezonie 1989/90 byliście prawdziwym objawieniem ekstraklasy.
– To prawda, to były piękne czasy. Filar to dość duże słowo, ale dziękuję. Mieliśmy wtedy wielu kapitalnych graczy jak śp. Andrzej Brończyk, Piotr Nowak, Mariusz Modracki, Paweł Straszewski i Dariusz Pasieka. Pod okiem fantastycznego trenera Władysława Stachurskiego – zresztą późniejszego selekcjonera reprezentacji Polski – graliśmy z wielkim polotem, tworzyliśmy prawdziwą drużynę, przez duże „D”. Zarówno na boisku jak i poza nim byliśmy w czymś rodzaju rodziny. To stanowiło o sile tego zespołu.
Czy nadal sport pozostaje Twoją pasją?
– Jak najbardziej, staram się żyć aktywnie, w wolnych chwilach bardzo dużo jeżdżę na rowerze, a oprócz tego pomimo swoich lat trenuję młodzież w klubie Victoria Niemcz/Osielsko. Staram się im też czasami dorównać podczas gierek treningowych. Na drugi dzień rano jak wstaje to wszyscy słyszą (śmiech).
Powiedz mi czy piłkę nożną można w jakiś sposób można połączyć z działalnością ubezpieczeniową, czy są jakieś cechy, które łączą te obie dziedziny?
– Piłka nożna była sportem zespołowym, praca z naszymi pośrednikami ubezpieczeniowymi to tez gra zespołowa. Z tych indywidualności trzeba stworzyć drużynę. Może to brzmi bardzo pompatycznie, ale tak jest. Szczególnie ważne jest to przy okazji funkcjonowania Multiagencji Ubezpieczeniowej. Działamy na zasadach Partnerskich, dajemy „know how”, a nasi Partnerzy działają w całej Polsce jako placówki franczyzowe. Od samego początku współpracy z nami okazujemy im pełne wsparcie – poprzez szkolenia, zorganizowanie odpowiednich uprawnień potrzebnych do sprzedaży ubezpieczeń, wsparcie IT czy wsparcie marketingowe, a w szczególności poprzez menadżerki z Działu Wsparcia, które na każdym etapie pracy dają naszym doradcom wsparcie merytoryczne. Pracuje nad tym sztab ludzi.
Ile lat zajmujesz się pracą w ubezpieczeniach?
– Od 1999 roku. Zaczynałem w BTWiR „Heros”, który przejęła Compensa, potem miałem 8-letnią przygodę z Concordią i 7-letnią przygodę z UNIQĄ. W Insurze pracuję od ponad roku.
Z reguły na to, że głównym Twoim zadaniem w Multiagencji Ubezpieczeniowej Insur Invest jest pozyskiwanie nowych Partnerów do współpracy, chciałbym zapytać Cię o jedno - jakimi cechami powinna wykazywać się osoba chcąca rozpocząć swoją przygodę w sprzedaży ubezpieczeń?
– W tych czasach, przy tak dużej konkurencji najważniejsza jest wytrwałość, a co za tym idzie – pracowitość. Praca doradcy ubezpieczeniowego oparta jest przede wszystkim na wszechstronnej wiedzy, na uczeniu się. Jest to bardzo odpowiedzialna praca bo klient powierza nam swój cały majątek, a także swoje życie. Nie ma tutaj miejsca na błędy. Ważna jest więc umiejętność zbudowania zaufania do klienta. Ta praca to też nie tylko sprzedaż ubezpieczeń, ale również pomoc przy szkodzie, która wystąpiła. Lub prędzej czy później wystąpi.
Jesteś też na pierwszej linii kontaktu z Partnerami Multiagencji. Jak oceniasz współpracę z nimi?
– Nie miałem jeszcze okazję poznać wszystkich osobiście, ale tych których poznałem uważam za prawdziwych profesjonalistów, oddanych swojej pracy. Zastanawiam się czasami kiedy w tym natłoku pracy wyjadą na urlop (śmiech). Prywatnie też są to wspaniali ludzie. Staram się jednak utrzymywać kontakt telefoniczny ze wszystkimi. Mam nadzieję, że nasi Partnerzy czują się zaopiekowani przeze mnie i cały zespół.
Co przynosi Tobie największą satysfakcję w pracy dla centrali Multiagencji Ubezpieczeniowej Insur Invest?
– To jak nasi Partnerzy dzwonią i słyszę, że są bardzo dobrze obsłużeni przez nasze działy. To, kiedy słyszę słowo dziękuję, a my jako Multiagencja mamy wszystko dopilnowane na czas. To, że obdarzają nas zaufaniem. Pokaże coś…
Franciszek Jarosz otwiera w tym momencie pocztę mailową i czyta:
– „Współpraca z wami to najlepsza decyzja zawodowa jaką podjąłem”.
Taką opinię otrzymałem ostatnio od jednego z naszych Partnerów. Na takich właśnie opiniach zależy nam najbardziej.
rozmawiał Damian Stawski
Chcesz osobiście porozmawiać z Franciszkiem Jaroszem? Będziesz miał na to szansę jeżeli praca w ubezpieczeniach jest tym, czego szukasz. Możesz dołączyć do grona naszych Partnerów, a wtedy pierwszą osobą, która skontaktuje się z Tobą będzie właśnie Franciszek Jarosz.